Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeA tak z innej gruchy! od dwóch lat planowałem zamianę mojej poczciwej Tenerki na coś nowego, więc poszedłem do YAMAHY: dajcie pojeździć na Supre Tenerze? odp: oczywiście za 500PLN nawet już!. Poszedłem do KTM z tą samą prośbą, odpowiedź - spoko, ale oddzwonimy. Nie oddzwonili mimo maili z przypomnieniem. Byłem u TRIUMPHA , "niestety motocykl testowy nie jest dostępny", w BMW dali pojeździć! nawet co jakieś 3 miesiące przypominali się,że jest dostępna inna wersja! I CO, NA CZYM DUPĘ wożę - na GSie. Szanowni dilerzy proszę się uczyć od BMW. Nie wiem czy to jest najlepszy motocykl, wiem, że jedyny dotępny do testów zwykłego połykacza kilometrów!
OdpowiedzAby to zrozumieć powinieneś pracować w branży, a tak całkiem bezpodstawnie gloryfikujesz bawarczyków. A więc wytłumaczę Ci: Każdy dealer ma możliwość zakupienia sztuk testowych na lepszych warunkach, w zależnośći od marki, importera są one lepsze bądź gorsze, więć większość dealerów nie chcąc dokładać do zakupu "Twojego" wymarzonego motocykla musi wybierać co wziąć na testówkę. I teraz pomyśl, jakie motocykle sprzedają się w Yamasze? (akurat tu pracowałem więc podpowiem Ci,że generalnie cała gama, nic się nie wybija ponad resztę). A w KTM? (crossy, super moto głównie). A w BMW? No właśnie, większość motocykli tej marki sprzedawane w Polsce to właśnie GS-y. Więc prostym, logicznym i oczywistym jest wybór tego sprzętu na testówkę. P.S. I nie ważne, że być może kupiłeś motocykl niedopasowany do swoich potrzeb, przynajmniej przed wydaniem kilkudziesięciu tys. mogłeś godzinę pojeżdzić za darmo. WOW.
OdpowiedzZ ekonomią nie wygrasz! Na szczęście pojeździłem też innymi motorkami, przecież nie wszyscy znajomi mają BMW. Chodziło mi raczej o przychylność dealerów, nie robiłem zakupów na gwałt, proces zakupu trwał 14 miesięcy. Niektórzy, (np. KTM z Grochowskiej w WaWie) ma TRWAŁĄ niezdolność do udostępniania moto. A Beemkę dostałem nie na godzinę a na dobę, można było poznać moto. Kolejny motocykl będę kupował za ok 10 lat - zobaczę wtedy co się zmieniło. Pozdro
OdpowiedzWszystko zależy od podejścia dilera, nie można tu uogólniać.
OdpowiedzTutaj masz kolego racje w 100 % w BMW nie ma ściemy !!!
OdpowiedzHm... Ja w Krakowie najwiecej problemow mialem na umowienie sie na jazde w BMW... ciagle a to niedostepne, a to przelozony termin. Tenera - pojezdzilem od reki, nie ze chcialem kupic, ale chlopaki doradzili, zeby sprobowac :-). Explorerem - umowilem sie, przyszedlem, pojezdzilem. Aha, dodam jeszcze ze zarowno Triumpha jak i Yamahe dostalem na godzine, poltora i sobie jezdzilem ile dusza zapragnie. W BMW dostalem "aniola stroza". I na czym dupe woze? Na Tenerce :-) Lewa!
OdpowiedzKrakowski Rider zaprasza na Road show, gdzie każdy może odbyć jazdy testowe wieloma motocyklami BMW. K1600GT R1200GS ADVENTURE R1200GS NOWOŚĆ 2013 F800GS F800GS ADVENTURE NOWOŚĆ 2013 F700GS F800GT NOWOŚĆ 2013 K1300S F800R R1200R G650GS Takie możliwości nie ma żaden dealer Yamahy czy Triumpha. Dodam, że większość motocykli BMW jest znacznie droższych niż Yamahy, co znacznie utrudnia posiadanie wielu testówek przez dealerów, jednak i tak zawsze mamy testowe GSy 1200 i 800. Jazda testowa zawsze odbywa się z naszym pracownikiem, celem, zoptymalizowania trasy testu oraz uchronienia motocykli przed niewłaściwym użytkowaniem. Osoby zainteresowane kupnem motocykla , a wcześniej odbyciem jazdy testowej nie widza w tym żadnego problemu, zwłaszcza, że spełniamy ich specjalne życzenia co do doboru trasy. Jest to standardowa procedura odbywania jazd testowych, wypracowana przez lata, poprzez doświadczenia z niewłaściwymi klientami na jazdy. Zakończyło to możliwość palenia gumy przed oknem ukochanej kobiety, jeżdżenia na kole przed oknami szkoły z kolegami, użyczania motocykla na osiedlu obok osobom bez prawa jazdy, za to uważającym się za wytrawnych motocyklistów itp itd... Ja tam lubię mojego Anioła stróża. I dzięki temu wożę dupę na wszystkim od Tenerki do GSa ;-) Lewa ;-) Więcej o dniach testowych: https://www.facebook.com/events/480082362090304/
OdpowiedzNo aleś kolego agrumentów użył hahahaha...
OdpowiedzNie bardzo kumam co to jest smiesznego. Nie mowie ktory motocykl lepszy czy gorszy... W koncu jezdzilem na wszystkich i co innego decydowalo przy zakupie. Chodzilo mi tylko i wylacznie o podejscie do klienta....
OdpowiedzKupujesz motocykl czy podejście do klienta? Ważne są walory motocykla, czy to kto pocałuje cie w dłoń w sklepie? Choroba... Ty jesteś motocyklistą, czy trenerem sprzedawców który wymyśla wymogi typu max 5 sekund do powiedzenie dzień dobry... max 3 minuty do podejścia do klienta itd? Porównujesz motocykle bardzo różniące sie od siebie... ale zarezem ich nie porównujesz... bo nie masz żadnej wiedzy nt. temat... Nie jechałeś nimi.. nie znasz sie... tylko lejesz tutaj jad, bo sie nudzisz z braku prawa jazdy albo kasy na motocykl.
OdpowiedzPodejście jest bardzo ważne ale tylko wtedy gdy klient jest potrzebny zgroza....
OdpowiedzPodejście jest bardzo ważne ale tylko wtedy gdy klient jest potrzebny zgroza....
Odpowiedz